Literatura piękna



"To miał być tylko sen"

Małgorzata Kurek





Ziemia zaczęła przybierać brunatny kolor krwi, której wszędzie było pełno, a najwięcej na rękach. Tymczasem mężczyzna z bronią niespiesznie zaczął się oddalać. Nie miała pojęcia, czy ta scena była jedynie wytworem jej wyobraźni, a może działa się naprawdę. Postanowiła zawołać go, lecz on nie nie chciał się zatrzymać. Kiedy w końcu odwrócił się, w jego oczach było widać smutek i zawód. Chwilę później już go nie było. Zniknął. Trochę niżej zaplątana w chaszcze kobieta była cała umazana krwią. Nie żyła. Nie mogła już niczego zrobić, a jednak ciągle patrzyła tym okropnym, przepełnionym wyższością i pogardą wzrokiem. Przerażona zakryła ją liśćmi, a następnie zaczęła uciekać. Nie wiedziała jednak, że jej koszmar dopiero się zaczął.

14 marca 2024 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne ukazała się klimatyczna historia lunatykującej młodej kobiety. Poznaj “To miał być tylko sen” autorstwa Małgorzaty Kurek.

Wydawnictwo AlterNatywne swoją siedzibę posiada w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, to szersze pole promocji oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji, co oznacza też wyższą jakość edytorską.

Ernestyna jest żądną wrażeń, piękną, buntowniczą dziewczyną, o której ciężko zapomnieć, bowiem oprócz uroku osobistego Ernestyna cierpi na zaburzenia snu - czasem jawa zaciera jej się niebezpiecznie z urojeniem i zaczyna lunatykować. Na tę dolegliwość nie pomaga jej nic, nawet magiczne mikstury, które można kupić na targu rozmaitości w Alei Cienia. Aż w końcu podczas jednego ze swoich koszmarów sennych dopuszcza się okropnego czynu, za który ktoś przepłacił życiem, a za który ona sama trafia do szpitala psychiatrycznego. To tam mieli wyleczyć jej nienormatywne senne zachowania. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że to właśnie tu przeżyje swój największy horror. Czy uda ją się wybudzić?

“To miał być tylko sen” autorstwa Małgorzaty Kurek, to króciutka (licząca sto stron) powieść, w której motywem przewodnim jest psychika. Pierwsze i najważniejsze skrzypce gra w niej dziewczyna zmagająca się z somnambulizmem, czyli z lunatykowaniem, które jest niczym innym jak cyklicznym zaburzeniem snu, który w znacznej mierze oddziałuje na rzeczywistość. Objawia się np. chodzeniem, jedzeniem podczas snu.

Lektura została podzielona na bardzo, ale to bardzo króciutkie, jednak stosunkowo wartkie, z reguły trzymające w napięciu coś a’la rozdziały. Do ich prowadzenia użyto narracji trzecioosobowej, która daje obszerniejszy ogląd na bieżącą sytuację. Autorka podjęła próbę urozmaicenia fabuły wielowątkowością. Jednak nie uważam, żeby przy tak krótkich epizodach, które nie liczą zazwyczaj nawet jednej strony, był to korzystny zabieg. W moim mniemaniu wprowadził on tylko niepotrzebne zamieszanie i utrudnił odbiór tekstu.

Książka została napisana prostym, zrozumiałym dla każdego językiem. Zaprezentowany styl pisania jest niezwykle lekki i mimo kilku wcześniejszych niedogodności książkę czyta się naprawdę dobrze. Niestety fabuła jest jakich wiele, powiela utarte już schematy i tym samym nie zapada w pamięci na długo. Niemniej przeżywanie przygód z Ernestyną (główną bohaterką) było i tak ciekawym, na swój sposób innym doświadczeniem. W końcu nie na co dzień ma się do czynienia ze zbrodnią dokonaną w śnie.

Postaciami są prawdziwi, namacalni ludzie. Praktycznie nic o nich nie wiadomo pod względem wyglądu, Pani Małgorzata postawiła w tym aspekcie na absolutny minimum. Zdecydowanie większą uwagę skupia na psychice, charakterze, tutaj czytelnik ma pełen wachlarz różnorodnych zachowań, przemyśleń, emocji. Od skrajności w skrajność. Bez dwóch zdań są to jednostki z bagażami doświadczeń, z którymi przy odrobinie wzmożonej empatii da się nawiązać nić porozumienia.

Podsumowując: “To miał być tylko sen” Małgorzaty Kurek, to poruszająca powieść piękna o nierównej, chciałoby się powiedzieć skazanej na porażkę walce o lepsze jutro. To historia, która swoim tragizmem przenika na wskroś czytelnika, przenosi go w świat koszmarów sennych, ale nie tylko. To również lektura, która motywuje do walki o własne dobro, ukazuje, że po burzy zawsze wychodzi słońce, oraz że nigdy przenigdy nie można się poddawać. Zdecydowanie polecam.



Tytuł: "To miał być tylko sen";
Autorka: Małgorzata Kurek;
Gatunek: literatura piękna;
Ilość stron: 100;
Data premiery: 14.03.2024 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 7/10.









mylivesignature-1

Brak komentarzy: