Powieść fantastyczna YA



"Kwiaty Nocy"

Katarzyna Molenda




Ważka.

Przerażona otworzyła oczy. Czy to sen, a może jawa? Tego nie była pewna. Wiedziała jednak, że nie była sama w pokoju. Jakaś ciemna, niezidentyfikowana postać zakotłowała się koło okna, które przecież wieczorem, tuż przed snem zamykała. Usłyszała znajomy dźwięk, który teraz w przypływie paniki wydawał jej się taki obcy. Nie potrafiła go w żaden sposób zidentyfikować ani wskazać skąd pochodzi jego źródło. Całą jej uwagę skupiła nieznana, obca masa, która zaczęła poruszać firanką, a potem przewracać ozdoby z parapetu. Chwilę później ta sama czarna materia, którą przed chwilą widziała, wyskoczyła przez okno i znikła w otchłaniach ciemności. Po drodze trącając i zamykając za sobą z ledwo słyszalnym stuknięciem skrzydła okna.

14 grudnia 2023 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne ukazała się powieść young adult, łącząca w sobie również fantastykę. Jej tytuł to “Kwiaty Nocy”, autorką jest Katarzyna Molenda.

Wydawnictwo AlterNatywne swoją siedzibę posiada w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, to szersze pole promocji oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji, co oznacza też wyższą jakość edytorską.

Wioleta Ważka jest zwykłą dziewczyną, która boryka się z nastoletnimi problemami. Jej marzeniem jest zmiana dotychczasowego życia. Okazja nadarza się, gdy do domu obok wprowadza się nowa rodzina. Przepełniona nadzieją Wiola widzi szansę na zawarcie nowych znajomości, a może i przyjaźni. Jak potem okazuje się bliźnięta Adam i Liliana będą chodzić do tej samej klasy co nastolatka. Wszystko szłoby zgodnie z planem, gdyby nie ostrzeżenie bezdomnego. Powody do niepokoju ma nie tylko rodzina Ważek, ale także matka bliźniąt, która od jakiegoś czasu jest nękana w marach sennych przez dziewczynę o srebrzystych oczach. Co dziwne, rysuje ją też jej najmłodszy syn, autystyk. Co widział mężczyzna? Dlaczego chłopiec rysuje czarną postać?

“Kwiaty Nocy” Katarzyny Molendy, to powieść o tajemnicach, samotności, braku akceptacji siebie oraz o poszukiwaniu zrozumienia, wartościowych relacji.

Lektura zaczyna się bardzo niepozornie, sielankowo. Jednak szybko zrozumiałam, że w tej niepozornej książce drzemie ogromny potencjał. Mój odbiór książki zmienił się, gdy wyczułam tajemnicę. Tajemnicę tak zawiłą, skomplikowaną, a jednocześnie “gęstą”, że miałam wrażenie, iż można ją kroić nożem.

Autorka stopniowo prostuje czytelnikowi tę pokręconą, zawiłą fabułę. Historia z początku jest nieco powolna, jednak nadrabia w czasie. Bardzo szybko nabiera zadowalającego, wartkiego tempa, dzięki czemu jej wartość momentalnie wzrasta, sięga szczytów, żeby za chwilę wręcz runąć na samo dno. Pani Katarzyna z premedytacją podwyższa plus czytelnikowi, aby chwilę później spowolnić fabułę i tym samym “pro zdrowotnie” obniżyć ciśnienie odbiorcy. Ta książka to istna sinusoida, ale jaka ciekawa.

Twórczość została napisana w narracji trzecioosobowej, dodatkowo podzielona na liczne, stosunkowo krótkie rozdziały. Poszczególne epizody są wielowątkowe, napisane bardzo lekkim pół żartem pół serio piórem, które kapitalnie czyta się, które także nie pozwala za szybko oderwać się od przeżywania przygód z bohaterami.

Postaciami są zwykli ludzie oraz postacie nadprzyrodzone, fikcyjne. Na ogół bohaterzy zostali przedstawieni w dostatecznie dokładny sposób, nieprzesadzony. Zdecydowanie nie są nakierowani tylko i wyłącznie na dobrą albo złą stronę jak to często bywa. Mają w sobie zarówno pozytywne, jak i negatywne cechy, które dodają im autentyczności. Miło było przeżywać przygody z młodymi, barwnymi, inteligentnymi osobami.

Podsumowując: Bardzo długo zastanawiałam się nad wyborem książki do recenzji. Z jednej strony “Kwiaty Nocy” Katarzyny Molendy przyciągnęły mnie swoją niebanalną okładką oraz blurbem. Z drugiej zaś strony obawiałam się mało dynamicznej fabuły. Przyznam się, że moje obawy potwierdziły się, ale tylko początkowo. Chwilowa sielanka, zastój w akcji jak szybko pojawił się, tak szybko minął. Wtedy też odkryłam jaki potężny potencjał drzemie w tej niepozornej powieści. Im dalej, tym coraz bardziej czułam się, jak ryba w wodzie. A wszystko to za sprawą tej wielowątkowej, przepełnionej humorem i tajemnicą fabule, w której nic nie jest oczywiste. Koniec końców uważam, że warto było dać twórczości szansę. Ta cierpliwość odpłaciła mi się piękną, nieco fantastyczną treścią, którą mogę polecić każdemu, z naciskiem na młodszych odbiorców.


Tytuł: "Kwiaty Nocy";
Autorka: Katarzyna Molenda;
Gatunek: Fantasy/Young Adult;
Ilość stron: 411;
Data premiery: 14.12.2023 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 9/10.








mylivesignature-1

Brak komentarzy: