"Piąte piętro, czyli 13 dni w szpitalu psychiatrycznym"
Kamila Bargiel
Dziękuję Warszawskiej Firmie Wydawniczej za egzemplarz recenzencki.
Jestem nowym rezydentem tutejszego szpitala psychiatrycznego. Trochę obawiam się, jak będzie wyglądała praca. Czy na wstępie będą mnie sprawdzać pod każdym możliwym aspektem? A może stwierdzą, że jestem nienormalny i założą mi kaftan bezpieczeństwa? Tak czy inaczej, będę dobrej myśli. A właśnie. Nazywam się Dawid Soja, mam dwadzieścia sześć lat i to jest mój pierwszy dzień w ośrodku dla osób z problemami wewnętrznymi.
Jesteś ciekawy, jak potoczą się moje dalsze losy, z czym przyjdzie mi się zmierzyć w “psychiatryku”? W takim razie zachęcam Cię do zapoznania się z najnowszą, a zarazem debiutującą powieścią autorstwa Pani Kamili Bargiel, pod tytułem: “Piąte piętro, czyli 13 dni w szpitalu psychiatrycznym”. Jest to historia napisana przez psychologa dla dosłownie każdego, kogo ciekawi prezentowany temat, jakim jest praca z pacjentami o licznych zaburzeniach psychicznych.
WFW, czyli Warszawska Firma Wydawnicza powstała w 2008 roku. Ich celem jest łączenie różnych funkcji powiązanych z rynkiem wydawniczym, w tym drukarskim. Firma daje możliwość wydania własnej twórczości w bardzo niskim budżecie. Są członkami Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. O WFW można było przeczytać w między innymi: „Newsweeku”, „Kulturze Liberalnej”, czy „Dzienniku”.
“Piąte piętro, czyli 13 dni w szpitalu psychiatrycznym” to historia młodego lekarza, który dopiero sprawdza się w nowej roli. Jest to zapis z dni przebytych w ośrodku dla chorych psychicznie osób. Dzięki temu czytelnik ma przywilej zajrzeć za zamknięte drzwi “psychiatryka” i zobaczyć, kto kwalifikuje się, aby spędzić część swojego życia w takim miejscu. Z drugiej strony będziesz mógł przekonać się, jaki musi być personel oraz jaki niekoniecznie powinien się zachowywać. Dowiesz się lub utwierdzisz w przekonaniu, że jest to taki sam człowiek, jak każdy z nas. Też boryka się z problemami egzystencjalnymi, też może mieć słabsze dni, napady paniki, sytuacje bez potencjalnego wyjścia…
Pani Kamila Bargiel w swojej debiutanckiej powieści porusza problemy natury psychicznej oczami dopiero co zaczynającego swoją podróż z ludźmi ze schorzeniami umysłowymi rezydenta. Tym samym demonstruje, że życie nie zawsze kończy się happy endem. Mimo usilnych prób czasami ciężko dopatrzyć się słońca po burzy. Lektura jest szalenie ciekawa pod względem tematycznym. Ponieważ lubię książki bazujące na psychologii, ale nie typowe podręczniki, dlatego też wybór była dla mnie oczywisty. Szukałam lektury z przesłaniem, ale jednocześnie bez trudnej terminologii i właśnie to dostałam.
Pani Kamila opisała w ciekawy sposób 13 dni w szpitalu psychiatrycznym. Tę książkę chce się czytać, mimo iż miałam wrażenie, że jest momentami przegadana. Z pewnością wzbudza ciekawość, nie pozwala odpocząć od siebie. W pewnym sensie jest uzależniająca. Żałuję tylko, że jest taka krótka, liczy ledwie ponad sto stron. Z racji tego, że Pani Kamila jest psychologiem i zarazem wykładowcą, to potrafi w przystępny sposób przedstawić specyfikę, wykreować nietuzinkowych bohaterów. Sądzę, że praca taka, a nie inna (doświadczenie zawodowe) wzmogły tylko ekscytujący wydźwięk lektury.
“Piąte piętro, czyli 13 dni w szpitalu psychiatrycznym” jest dokładnie tym, co oczekiwałam. Autorka nie zaskoczyła mnie niczym, porusza się po utartych, jednak niebanalnych szlakach. Powieść czytałam w wielkim skupieniu, napięciu, ale i z zainteresowaniem. Idealnie nie było, ale podobało mi się. Śmiało polecam dla każdego, bez wyjątku. Czytajcie, na pewno nie będziecie zawiedzeni.
Wydawnictwo: WFW (Warszawska Firma Wydawnicza)
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 110
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy: