"Ranki zimowe zrobione są ze stali, mają metaliczny smak i ostre krawędzie. O siódmej rano, w styczniu, widać, że świat nie został stworzony dla Człowieka, a na pewno nie ku jego wygodzie i przyjemności." |Olga Tokarczuk|
Witam Was w kolejnej, tym razem jednak dwumiesięcznej odsłonie. W miesiącach: styczeń i luty będzie różnorodność gatunkowa. Co to znaczy? Nic innego, jak to, że fani komedii kryminalnych, fantastyki, powieści pięknej, a nawet i literatury młodzieżowej znajdą coś dla siebie. A zatem, nie przedłużając dłużej, zaczynamy!
LISTA POWIEŚCI:
* "W CIENIU JABŁONI, CZYLI JA JAKO CÓRKA" RENATA WERNER
Matka jest, a przynajmniej powinna być jedną z najważniejszych osób w życiu każdego człowieka, bez względu na to na jakim etapie egzystencji obecnie on się znajduje. To ONA powinna być Naszą pocieszycielką przy gorszych momentach, karmicielką, która zapewni Nam wszystko co niezbędne do poprawnego funkcjonowania, a także osobistym lekarzem, który tylko na Nas spojrzy i już ma podejrzenia co może dolegać swojemu dziecku.
* "OCEAN CHAOSU" ELIZA DROGOSZ
Jeśli przetłumaczyć tytuł książki z polskiego na nasz, to znaczy on nic innego, jak powieść o nieśmiertelności bogów. Ankh jest egipskim hieroglifem, a zarazem amuletem, zwanym również jako „Klucz Życia” – symbol wiecznej egzystencji sił wyższych.
* "DYWAN Z WKŁADKĄ" MARTA KISIEL
Przychodzę do Was z trupem w wesołej aurze. Brzmi niedorzecznie, jak tani żart? No bo przecież jak zgon czyiś (za wyjątkiem tym imprezowym zatruciem alkoholowym) może normalną jednostkę ludzką przyodziać w uśmiech na twarzy? Otóż okazuje się, że można, bo dlaczego niby nie? Zapraszam po więcej TUTAJ.
* "KSIĘŻNICZKA DEBIUTUJE" CONNIE GLYNN
Jak to często bywa, dziewczynki chcą być księżniczkami. Więc niech teraz podniesie rękę do góry przedstawicielka płci pięknej, która za czasów dzieciństwa nie marzyła nią być. Na pewno duża część z Nas – kobiet, tych młodszych i trochę starszych miała taki cel. Jednak co w przypadku, kiedy fantazje z młodości nie mają prawda się spełnić?
___
Luty kończy się za 8 dni, co za tym idzie? Czas na wyjątkowo dwumiesięczne podsumowanie. Te dni były dłuższe niż można było się spodziewać, a to za sprawą też niekiedy potężnych objętościowo powieści, które w tym zestawieniu również się pojawią. Oceny książek można podzielić na te według mnie wybitne, dobre, i słabe. Najbardziej pozytywne znaczenie zrobiła na mnie twórczość Pani Connie Glynn, pod tytułem "Księżniczka debiutuje", trochę słabszy, jednak ciągle bardzo dobra okazał się "Dywan z wkładką" autorstwa Pani Marty Kisiel. Teraz czas na drugą stronę medalu, czyli powieści, które mnie nie zachwyciły, a niekiedy i nawet pozostawiły niesmak po sobie, mowa oczywiście o: "W cieniu jabłoni, czyli ja jako córka" Pani Renaty Werner, oraz "Ocean chaosu" Pani Elizy Drogosz. Zapraszam Was do cyklu marcowego, oraz niebawem na podsumowanie nowości wydawniczych za miesiące styczeń i luty.
Brak komentarzy: