"Zmysłowy anioł stróż"
Kristen Ashley
Stany Zjednoczone
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2020 rok
Liczba stron: 509
Powieść oparta na wątku miłosnym jest jedną z tych, po którą sięgam dość chętnie, w momencie kiedy nadchodzi tak zwane znudzenie tematem i potrzeba czegoś nowego, aby zażegnać ten stan. Tak było i tym razem, dostałam propozycję zrecenzowania powieści o tematyce o której wspomniałam wyżej pod tytułem „Zmysłowy anioł stróż” autorstwa Kristen Ashley (Wydawnictwo Akurat – dziękuję).
Najwyższa pora przenieść się w świat miłości, pożądania, namiętności, czyli tak zwane letnie klimaty, gdzie zachowanie bohaterów, nagłe niekiedy bardzo zaskakujące zwroty akcji żądzą się swoimi prawami. Sądząc po opisie, który znajduje się na tylnej okładce, lektura będzie idealnie nadawać się jako odprężający umilacz czasu. Jednak jak to się mówi, nie oceniaj książki po okładce, a tym bardziej nie po zarysie fabuły, więc jak jesteście ciekawi jak wypadła twórczość – czytajcie dalej.
Kristen Ashley – pisarka pochodząca z Gary w stanie Indiana, natomiast dorastała w małym miasteczku Brownsburg, wraz z liczną wielopokoleniową rodziną. Stworzyła ponad sześćdziesiąt powieści, które zostały przetłumaczone na czternaście języków. Można powiedzieć, że autorka ma znajomych na całym świecie, gdyż mieszkała zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i Denver. Obecnie mieszka w Phoenix. Zanim zaczęła być pisarką, udzielała się charytatywnie.
Henritta Louise McAlister w skrócie Jet prowadzi bardzo skomplikowane, niespokojne życie. Boryka się z chorobą matki, która wymaga stałego nadzoru, lekkomyślnym i nieodpowiedzialnym ojcem, który pamięta tylko o własnej córce, kiedy kończą się pieniądze, a na koniec praca na dwa etaty, który zaczyna wykańczać fizycznie. Jet jednak nie należy do osób, które łatwo ustępują. Pewien młodzieniec – Eddie Chavez wyraźnie jej się podoba, cechuje go pociągający wygląd, jak i charakter, czułość, odpowiedzialność. Kobieta w gruncie rzeczy jest przekonana, że taki mężczyzna nie może jej dać tego co by chciała – nigdy nie odwzajemni jej uczuć. Historia jednak lubi płatać figle, bowiem okazuje się, że on jest zainteresowany nią, tylko ona poprzez swoje kompleksy tego nie zauważa.
Pewnego dnia do miasta wraca ojciec Jet, który po raz kolejny popadł w złe towarzystwo, pociąga w to swoją córkę, która staje oko w oko z ogromnym niebezpieczeństwem, z którego mogą ją uratować tylko Eddie i jego koledzy. Mężczyzna będzie miał w końcu szansę, by udowodnić, iż kobieta nie jest mu obojętna i zrobi wszystko dla niej, by była szczęśliwa i miała w nim oparcie. Jednak samowystarczalna Jet usilnie szuka sposobu, aby się pozbyć jego pomocy, nie wiedząc, że prowadzi to do coraz większego zagrożenia jakie na nią czyha.
„Zmysłowy anioł stróż” Kristen Ashley to druga część z cyklu: „Rock Chick”, ponownie nie miałam przyjemności zapoznać się z poprzedzającą powieścią pod tytułem „Córka gliniarza”, ale może to i lepiej, dlaczego? Ponieważ jest to historia bajkowa, na miarę filmu, czyli fabuła oklepana. Zupełnie zwykła kobieta, niczym nie wyróżniająca się na tle innych i ON przystojny do maksymalnej skali mężczyzna, który mógłby mieć każdą a wybrał akurat ją -”cichą wodę” z bagażem doświadczeń życiowych, czyli typowy „Kopciuszek” reaktywuje się.
Jest to wspaniała powieść dla osób, które lubią przesłodzone, pełne namiętności fabuły, gdzie świat jest lepszy. Dla mnie „Zmysłowy anioł stróż” jest za idealny, taki sztuczny, że aż mało wiarygodny, a kto czyta moje recenzje na bieżąco, ten wie, że nie lubię braku realności. Lektura nie wciągnęła mnie, z czasem już wiedziałam, że będę się męczyć podczas zagłębiania w tekst. Mimo, iż książkę czyta się dość szybko miałam wrażenie, jakbym nie mogła jej skończyć i czytała wieki. Mnie twórczość Pani Kristen nie przypadła do gustu, nie polecam.
Najwyższa pora przenieść się w świat miłości, pożądania, namiętności, czyli tak zwane letnie klimaty, gdzie zachowanie bohaterów, nagłe niekiedy bardzo zaskakujące zwroty akcji żądzą się swoimi prawami. Sądząc po opisie, który znajduje się na tylnej okładce, lektura będzie idealnie nadawać się jako odprężający umilacz czasu. Jednak jak to się mówi, nie oceniaj książki po okładce, a tym bardziej nie po zarysie fabuły, więc jak jesteście ciekawi jak wypadła twórczość – czytajcie dalej.
Kristen Ashley – pisarka pochodząca z Gary w stanie Indiana, natomiast dorastała w małym miasteczku Brownsburg, wraz z liczną wielopokoleniową rodziną. Stworzyła ponad sześćdziesiąt powieści, które zostały przetłumaczone na czternaście języków. Można powiedzieć, że autorka ma znajomych na całym świecie, gdyż mieszkała zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i Denver. Obecnie mieszka w Phoenix. Zanim zaczęła być pisarką, udzielała się charytatywnie.
Henritta Louise McAlister w skrócie Jet prowadzi bardzo skomplikowane, niespokojne życie. Boryka się z chorobą matki, która wymaga stałego nadzoru, lekkomyślnym i nieodpowiedzialnym ojcem, który pamięta tylko o własnej córce, kiedy kończą się pieniądze, a na koniec praca na dwa etaty, który zaczyna wykańczać fizycznie. Jet jednak nie należy do osób, które łatwo ustępują. Pewien młodzieniec – Eddie Chavez wyraźnie jej się podoba, cechuje go pociągający wygląd, jak i charakter, czułość, odpowiedzialność. Kobieta w gruncie rzeczy jest przekonana, że taki mężczyzna nie może jej dać tego co by chciała – nigdy nie odwzajemni jej uczuć. Historia jednak lubi płatać figle, bowiem okazuje się, że on jest zainteresowany nią, tylko ona poprzez swoje kompleksy tego nie zauważa.
Pewnego dnia do miasta wraca ojciec Jet, który po raz kolejny popadł w złe towarzystwo, pociąga w to swoją córkę, która staje oko w oko z ogromnym niebezpieczeństwem, z którego mogą ją uratować tylko Eddie i jego koledzy. Mężczyzna będzie miał w końcu szansę, by udowodnić, iż kobieta nie jest mu obojętna i zrobi wszystko dla niej, by była szczęśliwa i miała w nim oparcie. Jednak samowystarczalna Jet usilnie szuka sposobu, aby się pozbyć jego pomocy, nie wiedząc, że prowadzi to do coraz większego zagrożenia jakie na nią czyha.
„Zmysłowy anioł stróż” Kristen Ashley to druga część z cyklu: „Rock Chick”, ponownie nie miałam przyjemności zapoznać się z poprzedzającą powieścią pod tytułem „Córka gliniarza”, ale może to i lepiej, dlaczego? Ponieważ jest to historia bajkowa, na miarę filmu, czyli fabuła oklepana. Zupełnie zwykła kobieta, niczym nie wyróżniająca się na tle innych i ON przystojny do maksymalnej skali mężczyzna, który mógłby mieć każdą a wybrał akurat ją -”cichą wodę” z bagażem doświadczeń życiowych, czyli typowy „Kopciuszek” reaktywuje się.
Jest to wspaniała powieść dla osób, które lubią przesłodzone, pełne namiętności fabuły, gdzie świat jest lepszy. Dla mnie „Zmysłowy anioł stróż” jest za idealny, taki sztuczny, że aż mało wiarygodny, a kto czyta moje recenzje na bieżąco, ten wie, że nie lubię braku realności. Lektura nie wciągnęła mnie, z czasem już wiedziałam, że będę się męczyć podczas zagłębiania w tekst. Mimo, iż książkę czyta się dość szybko miałam wrażenie, jakbym nie mogła jej skończyć i czytała wieki. Mnie twórczość Pani Kristen nie przypadła do gustu, nie polecam.
http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2020/07/olimpiada-czytelnicza-2020-podsumowanie.html
Dotychczas nie czytałam żadnej pozycji autorki, ale Twoja recenzja zachęciła mnie do sięgnięcia po "Zmysłowego anioła stróża". Fabuła chyba jest interesująca, daleka od nudy, z gatunku obyczajowej. Myślę, że książka może być idealna jako wakacyjna lektura na gorące lato. Często w książkach poszukuję oderwania się od idealnych schematów.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mimo wszystko książka Ci się podoba. Chętnie przeczytam Twoją opinię na jej temat. Oczywiście jak tylko ją przeczytasz. :)
Usuń