Świat ukryty w słowach

Strony

  • Zapowiedzi
  • Recenzje
  • Patronat medialny
  • Współpraca
  • O mnie
  • Kontakt

9/11/2025

Zapowiedź patronacka: "Scarlet letters. Tom 1" Katarzyna Smoła

 Romans / kryminał



"Scarlet letters. Tom 1"

Katarzyna Smoła





15 października, nakładem Wydawnictwa AlterNatywnego ukaże się powieść łącząca w sobie elementy romansu i kryminału. Jej tytuł, to "Scarlet letters. Tom 1", autorką jest Katarzyna Smoła.


Opis książki:

"Londyn to nie miejsce dla słabych ludzi.

Claire Castelli ucieka do Europy, by zostawić przeszłość za sobą i stworzyć własne przestępcze
imperium. Jednak potrzebuje do tego pomocy nieuchwytnego Erica Blackthorne'a –
niekwestionowanego władcy londyńskiego półświatka. Ich współpraca jest ryzykowna, pełna
napięcia i niebezpiecznie... pociągająca.

Tymczasem agentka Ruby Black depcze przystojnemu przestępcy po piętach, nieświadoma, że
sama staje się częścią większej gry. W świecie pełnym sekretów, zdrad i namiętności jedno jest
pewne - nikt nie pozostanie nietknięty.

Między lojalnością a pragnieniem, między władzą a uczuciem – każdy ruch może kosztować
życie."


Tytuł: "Scarlet letters. Tom 1";
Autor(ka): Katarzyna Smoła;
Gatunek: romans, kryminał;
Ilość stron: 140;
Data premiery: 15.10.2025 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne.





mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 9/11/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Literatura obyczajowa i romans, Patronat, Thriller kryminał sensacja, Zapowiedzi
Starsze posty

9/09/2025

Recenzja patronacka: "Pleń" Bogdan Tasche

 Thriller / kryminał / sensacja



"Pleń"

Bogdan Tasche





Pogrzeb.

Po raz kolejny zapadła grobowa cisza. Tym razem zdawało mu się, że trwała ona w nieskończoność. Serce biło mu jak oszalałe, powodując nasilający się ból w klatce piersiowej. Łapczywie próbował nabrać jak najwięcej powietrza. Jednak im więcej chciał, tym jego ciało coraz bardziej protestowało. Miał wrażenie, że zamiast tlenu przybywać, to ubywa. Zaczął dusić się. Opadał z sił. Z sekundy na sekundę stawał się coraz bardziej nieobecny. Modlił się w duchu, aby to wszystko okazało się tylko złym snem, z którego zaraz obudzi się i będzie jak dawniej. Marzyło mu się jego nudne, przewidywalne, ale jednak szczęśliwe życie. Jednak los miał wobec niego inne plany. Zapadła ciemność.

Wielbiciele kryminałów i powieści obyczajowych, zgłoście się, mam coś dla Was!

Czy wiedziałeś, że 19 lipca 2024 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywnego ukazała się debiutancka, mroczna powieść? Jej tytuł, to “Pleń”, autorem jest Bogdan Tasche.

Wydawnictwo AlterNatywne swoją siedzibę posiada w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, to szersze pole promocji oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji, co oznacza też wyższą jakość edytorską.

Podlasie. To tutaj w jednej z miejscowości dochodzi do makabrycznej zbrodni. Ginie nestorka rodu jednej z rodzin. Nikt jeszcze nie wie, że jej śmierć sprawi, że skrywane przez lata tajemnice w końcu ujrzą światło dzienne.

Poinformowany o śmierci babci, Tomek Halicki przyjeżdża w rodzinne strony, aby zająć się jej pochówkiem. Doznaje szoku, gdy dowiaduje się, iż staruszka nie zmarła śmiercią naturalną, a została zamordowana. Kto mógłby chcieć pozbyć się kobiety? Jakie powiązanie z morderstwem ma okoliczny chuligan, który zatruwa jeziora oraz mieszkanka wioski podejrzewana o czary?

Tomek na własną rękę prowadzi śledztwo, podczas którego będzie musiał skonfrontować się z nękającymi go demonami przeszłości. Czy uda mu się odnaleźć mordercę? Czy dusza babci zazna spokoju?

“Pleń” Bogdana Tasche, to w moim mniemaniu powieść sensacyjno-obyczajowa z wątkiem kryminalnym w tle. Historia ukazuje na pozór sielankowe życie, które niespodziewanie zostaje przerwane przez brutalne wydarzenie, po którym nic nie jest takie samo. Zaczyna się mordercza gra.

Historia już od pierwszych stron mnie zaciekawiła, a później zaskoczyła. Daję słowo, że po przeczytaniu epilogu spodziewałam się czegoś makabrycznego, jakieś rzezi, dużej ilości ociekających krwią opisów... Chwilę później miałam wrażenie, jakby autor wyprowadził mnie na manowce, a potem śmiał się po cichu, że łyknęłam przynętę niczym rybka. W tej książce nic nie jest takie, jakim może się wydawać. Tutaj trzeba spodziewać się niespodziewanego.

Lektura została poprowadzona w narracji trzecioosobowej, która w połączeniu z obszernymi opisami wszystkiego, co możliwe, od budynków, po przyrodę daje czytelnikowi obszerny wgląd nie tylko na bohaterów, ale i na świat przedstawiony.

Historia toczy się naturalnym tempem, bez nagłych przyspieszeń czy spowolnień. Dla podkręcenia ciekawości czytelnika autor stosuje subtelną wielowątkowość, która pojawia się dopiero po jakimś czasie, kiedy tak naprawdę nikt jej nie spodziewał się doświadczyć.

Książka napisana została lekkim, momentami nieco żartobliwym stylem - te dialogi chwilami rozbrajały mnie, a uśmiech gościł na mojej twarzy. Nic jednak nie trwa wiecznie i ten wesoły nastrój szybko potrafił zamienić się w niepokój, czy dezorientację. Bez dwóch zdań Pan Bogdan serwuje czytelnikowi istny rollercoaster emocjonalny, którego skutki odczuwalne są długo.

Postacie zostały bardzo precyzyjnie nakreślone. Dotyczy to kwestii fizycznej i psychicznej. Jakby pisarz chciał czytelnikowi pokazać ich z każdej strony, aby ten wiedział, z kim tak naprawdę ma do czynienia, bez tracenia czasu na domysły. Ma to swoje plusy i minusy. Plusem jest to, że poprzez obszerne opisy, łatwiej wkręcić się w fabułę, nawiązać nić porozumienia z bohaterami. Minusem, że przez to książka została okrojona z dynamiki. Co kto lubi, to już kwestia wyboru. Czasami jednak mniej oznacza więcej.

Podsumowując: “Pleń” Bogdana Tasche, to powieść, która potrafi zaskoczyć, wprowadzić czytelnika w ślepą uliczkę. Z początku spokojna, z czasem pokazuje swoje prawdziwe oblicze, które nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. Śmieszy, porusza, ciekawi, dezorientuje, czego można chcieć więcej? Może tylko bardziej konkretnych i co za tym idzie krótszych opisów. Poza tym jest naprawdę dobrze. Podobało mi się, polecam.



Tytuł: "Pleń";
Autor(ka): Bogdan Tasche;
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja;
Ilość stron: 317;
Data premiery: 19.07.2024 r.;
Wydawnictwo: AlterNatywne;
Moja ocena: 8/10.




mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 9/09/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Patronat, Recenzja, Thriller kryminał sensacja
Starsze posty

8/27/2025

Recenzja: "Zaginiona" Aneta Kisielewska

 Thriller, kryminał, sensacja



"Zaginiona"

Aneta Kisielewska




Bez śladu.

Chwilę później ukazał jej się on. Szybkim krokiem podszedł do niej, a następnie przyparł ją do ceglanej elewacji jednego z budynków. Wystraszona próbowała go odepchnąć od siebie. Bezskutecznie. Jej przeciwnik był zbyt silny. Licząc na odrobinę szczęścia, zaczęła wymachiwać rękami na oślep, jednak i to nie przyniosło zamierzonego rezultatu. Jej ciosy jedynie przeczesywały powietrze, nie robiąc większego wrażenia na nim. Nie była w stanie przeciwstawić się jemu. Czuła jak jego dłonie coraz bardziej zuchwale obmacują jej ciało. Potem te same dłonie zatrzymują się na jej szyi. Czuje potężny ból. Potem nie ma już nic. To koniec.

Czy wiedziałeś, że 13 maja 2025 roku, nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka ukazała się nowa powieść kryminalna? Jej tytuł, to: “Zaginiona”, autorką jest Aneta Kisielewska.

Wydawnictwo Zysk i S-ka jest podmiotem wydawniczym, który wydaje powieści w prawie każdym możliwym gatunku literackim. Wszystko to po to, aby czytelnik mógł znaleźć coś odpowiedniego dla siebie, co przypadnie do jego gustu w stu procentach. W ich dorobku można znaleźć między innymi powieści: obyczajowe, sensacyjne, kryminalne, religijne, młodzieżowe, dziecięce, ale także reportaże, poradniki, czy nawet biografie.

Pewnego razu dziewiętnastoletnia Sara Maj znika bez śladu. Zaraz po imprezie ma nocować u swojej przyjaciółki, jednak nigdy do niej nie dociera. Lipcowa noc, środek miasta, dużo ludzi, a ona pozostaje niezauważona przez nikogo. Żadnych śladów, zupełnie jakby zapadła się pod ziemię.

Dochodzenie w sprawie zaginięcia nastolatki prowadzi sierżant Gaik, który mimo zastoju w śledztwie nie odpuszcza. Za wszelką cenę dąży do tego, aby sprawiedliwości stała się zadość. Co mają wspólnego ze zniknięciem Sary jej rodzice? Kim jest chłopak, w którym się zakochała? Na jaw wychodzą kolejne fakty i staje się jasne, że komuś bardzo na tym zależało, aby dziewczyna zniknęła.

“Zaginiona” Anety Kisielewskiej to wciągająca powieść kryminalna o wyrazistym zabarwieniu psychologicznym, z zagmatwanym śledztwem w tle, w którym pojawia się więcej pytań, niż odpowiedzi. Jeden trop prowadzi do drugiego, żeby z upływem czasu dowiedzieć się, że to była niewłaściwa droga, prowadząca donikąd.

Powieść nie jest zbyt dynamiczna, autorka zdecydowanie bardziej skupia się opisach natury psychologicznej, niż na wartkości fabuły. Tym samym otrzymujemy historię, którą co prawda czyta się dobrze, nawet mnie zaciekawiła sobą, jednak emocje podczas jej czytania są niczym na grzybobraniu. Raz na jakiś czas pojawi się ciekawszy, zaskakujący fragment i to by było na tyle.

Napisana została, prostym, lekkim, zrozumiałym piórem. Poprowadzona w narracji trzecioosobowej, która daje szerszy wgląd w świat przedstawiony oraz w bohaterów. Autorka podzieliła swoją twórczość na liczne rozdziały, te natomiast prezentują sobą czasy przeszłe, teraźniejsze i przyszłe uwzględniając w nich życie głównej bohaterki oraz temat poboczny, czyli śledztwo. Brzmi jak jeden wielki chaos, miszmasz? Nic bardziej mylnego, Pani Aneta zadbała o każdy element swojej powieści. Zgrabnie przeskakuje z wątku na wątek. Tworzy tym samym ciekawą, uporządkowaną powieść.

Postaciami są zwykli ludzie, tacy jak my, tacy, jakich spotykamy na ulicy. Każdy z nich ma swoją historię, przeszłość, przeżycia, które kształtują ich charakter. Stoją otwarci przed czytelnikiem niczym księga. Wystarczy tylko moment, aby poznać, jakie mroczne sekrety w sobie skrywają, oraz dwa momenty, żeby zobaczyć ich naturę fizyczną.

Podsumowując: Podchodząc do “Zaginionej” Anety Kisielewskiej, liczyłam na to, że będzie to dynamiczna, trzymająca w napięciu historia, która na długo zostanie w mojej pamięci. Po fakcie trochę się zdziwiłam, ponieważ zamiast tej mrocznej, galopującej powieści otrzymałam skrupulatnie nakreśloną twórczość o wyrazistym podłożu psychologicznym z zaginięciem w tle. Tego zupełnie nie spodziewałam się. Jednak jestem pozytywnie zaskoczona. Polecam.



Tytuł: "Zaginiona";
Autor(ka): Aneta Kisielewska;
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja;
Ilość stron: 296;
Data premiery: 13.05.2025 r.;
Wydawnictwo: Zysk i S-ka;
Moja ocena: 7/10.






mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 8/27/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Recenzja, Thriller kryminał sensacja
Starsze posty

8/18/2025

Recenzja: "Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)" Krzysztof Jaworski

 Proza / literatura piękna




"Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)"

Krzysztof Jaworski




W tym biednym kraju.

Uwaga! Jak podają najnowsze informacje. Wczoraj w godzinach popołudniowych Powiślem wstrząsnęła wieść o makabrycznej zbrodni, popełnionej w domu nieopodal wiaduktu mostu Poniatowskiego. Z naszych doniesień wynika, że w mieszkaniu miała przebywać sześcioosobowa rodzina: ojciec, matka, trzy córki i syn. Mówi się, że mężczyzna miał wyjść o szóstej rano do pracy, po czym wrócić do miejsca zamieszkania chwilę po godzinie ósmej rano. Mimo natarczywego pukania nie mógł wejść do domu. Przypuszczając, że w mieszkaniu może nikogo nie być postanowił przyjść później, a wtedy sytuacja powtórzyła się ponownie. Tym razem jednak wszczął alarm i poszedł po stróża, który miał mu pomóc w wyłamaniu drzwi. Chwilę później jego oczom ukazał się makabryczny widok leżącej w kałuży krwi żony, zamordowanych w łóżku córek oraz brak syna.

Czy wiedziałeś, że 23 grudnia 2024 roku, nakładem Wydawnictwa Biuro Literackie ukazała się nieco ekscentryczna proza? Jej tytuł, to “Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)”, autorem jest Krzysztof Jaworski.

Krzysztof Jaworski urodził się w 1966 roku (59 lat), jest poetą, dramaturgiem, prozaikiem, literaturoznawcą, scenarzystą, a także profesorem na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Zadebiutował w 1988 roku. Jego twórczości ukazały się w polskich czasopismach, między innymi, w takich jak: “Twórczość”, “Dialog”, a także w zagranicznych, między innymi w: “Better”, Forklift”. Jest twórcą książek poetyckich, monografii naukowych i prac edytorskich. Wiersze i opowiadania spod pióra autora można znaleźć w wielu antologiach i wyborach poezji również za granicą.

Czy jesteś gotowy na poznanie prawdy, która wywróci Twoje życie do góry nogami? Masz ochotę na szaloną podróż po świecie, gdzie zło czyha za każdym rogiem? Tak całkiem bez litości, spokoju, pewnego alibi. Tylko Ty i Ono w piekielnych odmętach świata.

“Przed użyciem wstrząśnij. Po użyciu… nie zapomnij złapać oddechu.”

“Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)” Krzysztofa Jaworskiego to proza, którą można podzielić na dwie części. Pierwsza, która jest o niczym, to po prostu jeden wielki zlepek przypadkowych słów i druga, która została poświęcona zamachom samobójczym i samobójstwom w różnych latach, od początku stycznia do końca grudnia. Autor postanowił zrobić sobie kalendarz samobójstw na cały rok. Tym samym wprowadza czytelnika w podłą, depresyjną atmosferę. Nic tylko skakać z radości najlepiej z mostu.

Czytanie tej książki było niczym pokonanie drogi usłanej kolcami. Niby da się, ale już po chwili cierpienia odechciewa się. Zastanawia mnie, jak wyglądały kulisy powstania tego utworu. Co skłoniło autora do wypuszczenia czegoś takiego na światło dzienne. Co chciał tym osiągnąć? Co te “arcydzieło” miało wnieść do życia czytelnika oprócz tego, że autor dobitnie na każdym kroku daje znać, że szukał inspiracji na napisanie powieści kryminalnej W TYM BIEDNYM KRAJU. Kraju, o którym nie sposób zapomnieć, gdyż średnio co kilka zdań Pan Krzysztof nadmienia o tym, jak bardzo on jest ubogi.

Lektura została poprowadzona w narracji pierwszoosobowej w chaotycznym stylu. Napisana topornym piórem, nad którym trzeba skupić się, którego wcale nie chce się czytać, które irytuje i zniechęca do dalszego czytania wypocin autora.

Postaciami są o dziwo ludzie z krwi i kości. Przedstawieni zostali często w ostatnich, albo prawie ostatnich momentach swojego życia, w momencie próby popełnienia samobójstwa. Nic o nich nie wiemy, oprócz tego, w jaki sposób chcieli (albo i tego dokonali) się zabić. Dość “oryginalnie”, nie powiem.

Podsumowując: Dawno nie czytałam tak bardzo ekscentrycznej, odbiegającej po całości od mojego gustu literackiego książki. Dawno też nikomu tak szybko nie udało się mnie zniechęcić do lektury. Przedstawiam Wam kandydata do najgorszej książki roku - Pan Krzysztof Jaworski i jego “twórczość” “Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)”. Zdecydowanie nie polecam. Szkoda pieniędzy, zachodu i czasu na coś takiego.



Tytuł: "Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)";
Autor(ka): Krzysztof Jaworski;
Gatunek: proza / literatura piękna;
Ilość stron: 136;
Data premiery: 23.12.2024 r.;
Wydawnictwo: Biuro Literackie;
Moja ocena: 1/10.




mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 8/18/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Literatura piękna, Recenzja
Starsze posty

8/11/2025

Recenzja: "Zła przeszłość" Mieczysław Gorzka

 Thriller / kryminał / sensacja



"Zła przeszłość"

Mieczysław Gorzka





Potrafisz sobie przypomnieć chwilę, kiedy wydawało Ci się, że świat płata nierzeczywiste, wręcz bajkowe scenariusze? Ona nie wie, że zbliża się niebezpiecznie szybko do takiego momentu. Los tak chciał, że za chwilę przeżyje ostatni w jej życiu koszmar. Lada moment będzie marzyć, żeby był to tylko sen, bajka, która zakończy się, kiedy już otworzy oczy. Niebawem jednak okaże się, że przewrotny los ma wobec Niej inne plany.

Czy wiedziałeś, że 7 maja 2025 roku na rynku wydawniczym pojawił się nowy kryminał? Jego tytuł, to “Zła przeszłość”, autorem jest Mieczysław Gorzka. Książka ujrzała światło dzienne nakładem Wydawnictwa Skarpa Warszawska.

Mieczysław Gorzka to 56-letni autor książek. Z wykształcenia jest ekonomistą, człowiekiem o wielu zainteresowaniach, twórcą nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego, który zdaniem wielu czytelników jest kultową postacią.

Lubuje się w horrorach, kryminałach i fantastyce. Swój debiut miał w 2019 roku. Na chwilę obecną na swoim pisarskim koncie ma ponad 15 książek, z czego “Zła przeszłość” jest dziewiątą powieścią, w której główne skrzypce gra nadkomisarz Zakrzewski.

“Największe koszmary czają się w przeszłości”

Prorok - seryjny zabójca ponownie wraca do Wrocławia. Tak samo, jak wcześniej zaczepia kobiety na ulicy, po czym przepowiada im śmierć, a następnie osobiście pozbawia je życia. Śledztwo prowadzi podkomisarz Karina Buczko, która mimo licznych poszlak, dowodów nie jest w stanie sprawić, aby sprawiedliwości stała się zadość, bowiem wytypowanie mordercy jest awykonalne.

W związku z napotkanymi trudnościami w dochodzeniu, dołączają do niego inni śledczy, którzy w latach 90. próbowali rozwiązać tajemnicę Proroka, kiedy to zabił po raz pierwszy. Wśród nich jest Marcin Zakrzewski, który zrobi wszystko, aby ustalić, co zrobili niegdyś źle, że śledztwo zakończyło się fiaskiem. Szybko odkrywa, że z magazynu dowodów zniknęły wszystkie materiały dowodowe, które udało im się znaleźć. Czy ktoś w policji chroni Proroka? Co ze sprawą ma wspólnego nadkomisarz Zakrzewski?

Rozpoczyna się walka z czasem, giną kolejne kobiety, natomiast przeszłość Zakrzewskiego bezlitośnie daje o sobie znać. Tym razem jednak, aby poznać prawdę, będzie musiał stoczyć walkę z najboleśniejszymi wspomnieniami.

“Zła przeszłość” Mieczysława Gorzka, to kryminał z krwi i kości, w którym trup ściele się gęsto. Fabuła została osadzona we Wrocławiu. Jest mroczna, naszpikowana nagłymi zwrotami akcji, a także niewiadomymi. Napięcie budowane jest stopniowo. Autor powoli, aczkolwiek sukcesywnie odkrywa coraz to kolejne rąbki tajemnicy. Odpowiada na bieżące pytania, a także tworzy nowe, na których rozwinięcie trzeba poczekać.

Książka napisana została bardzo lekkim piórem, które ma w sobie “to coś”. To coś, które ciekawi. To coś, które nie pozwala oderwać się od lektury. To coś, które uzależnia. W twórczości nie znajdziemy trudnej terminologii, co sprawia ją uniwersalną dla każdego, z naciskiem na wielbicieli mrocznej literatury ze śledztwem w tle.

Postaciami są ludzie z krwi i kości. Każdy z nich jest inny, na swoich barkach niosą niekiedy potężne bagaże doświadczeń, a przeszłość dopada ich na każdym etapie ich życia. Nakreśleni zostali wystarczająco - to co najważniejsze zostało opisane, na resztę autor spuścił zasłonę milczenia. Akurat w tym wypadku, przy tak bardzo wartkiej fabule jest to zabieg niezwykle pożądany. Nie ma co tracić czas na szczegółowy wygląd, który nijak dodaje atrakcyjności twórczości. Jest krótko, konkretnie, na temat. Dokładnie tak, jak lubię.

Podsumowując: “Zła przeszłość” Mieczysława Gorzka to mroczna powieść, w której trupów nie brakuje. Historia nie jest niczym nowym, czego nie byłoby na rynku wydawniczym, jednak sposób jej prowadzenia jest nietuzinkowy. Pochłonęła mnie sobą doszczętnie. Świetnie bawiłam się podczas przeżywania przygód z kultową postacią, jaką jest nadkomisarz Marcin Zakrzewski. Tak bardzo przypadł mi do gustu styl pisania autora, że jestem pewna, że z największą przyjemnością sięgnę po kolejne twórczości, które wyjdą spod pióra Pana Mieczysława. Polecam. Kawał dobrej roboty.



Tytuł: "Zła przeszłość";
Autor(ka): Mieczysław Gorzka;
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja;
Ilość stron: 432;
Data premiery: 07.05.2025 r.;
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska;
Moja ocena: 10/10.







mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 8/11/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Recenzja, Thriller kryminał sensacja
Starsze posty

7/28/2025

Recenzja: "Rysa" Kamila Bryksy

 Thriller, kryminał, sensacja



"Rysa"

Kamila Bryksy




“Nie patrz w lustro. Nigdy nie wiesz, kiedy pojawi się w nim odbicie z przeszłości.”

Nasłuchiwała trzasków dochodzących z lasu, gdy ucichły, zsunęła się plecami po pniu drzewa. Mimo potwornego zmęczenia była gotowa do natychmiastowej ucieczki. Ten moment to było jej być albo nie być. Być może również jedyna szansa na wydostanie się stąd i odnalezienie siostry. Już przymierzała się do biegu, gdy nieopodal ponownie usłyszała trzask gałęzi. Jeden za drugim. Coś ewidentnie zmierzało w jej kierunku. Chciała krzyczeć, wołać o pomoc, jednak wszelkie próby kończyły się niepowodzeniem. Krtań zaciskała się, nie mogła wydać z siebie żadnego dźwięku. Jej serce biło jak oszalałe. Niczym ryba wyrzucona na brzeg, próbowała złapać powietrze w płuca. To na nic. Chwilę później spowiła ją ciemność. Zemdlała.

Czy wiedziałeś, że 14 maja 2025 roku, nakładem Wydawnictwa Mięta ukazał się klimatyczny kryminał, którego fabuła dzieje się między innymi w górach? Jego tytuł, to “Rysa”, autorką jest Kamila Bryksy.

Kamila Bryksy jest z wykształcenia neurologopedą i pedagogiem. Obecnie zawodowo trudzi się w branży e-commerce. Uwielbia naturę, podróżowanie, herbatę oraz szarlotkę. Spod pióra autorki wyszły: “Sowniki” (2021),“Błyski” (2021),“Cień” (2023),“Mgła” (2024) oraz “Rysa” (2025).

Lato 2011 r. Czteroosobowa ekipa wyrusza na wycieczkę w Bieszczady. Pewnego dnia gubią się, szukają drogi powrotnej, aż dopada ich zmrok. Do Gdańska wraca tylko trójka z nich. Dziesięć lat później kamery portalu Wilno-Lublin rejestrują kobietę łudząco podobną do zaginionej. Gdzie pojawiała się przez tyle lat? Jaka tajemnica owiewa jej zniknięcie? Dlaczego to właśnie ona musiała zniknąć?

“Rysa” Kamili Bryksy to mroczna powieść osadzona wielu lokalizacjach, do których zaliczyć można, między innymi: Gdańsk, Bieszczady, jako szczyt górski, Wilno, ale także inne, równie ciekawe miejsca, które dodaje lekturze wielowymiarowości. Dzięki czemu z automatu książka zyskuje w moich oczach na jakości.

Historia jest dynamiczna, przepełniona nagłymi zwrotami akcji. Podzielona została na liczne, jak dla mnie zbyt minimalistycznie zatytułowane rozdziały. Zważywszy na to, że w lekturze pojawia się wielowątkowość, a czasy teraźniejsze przeplatają się z przeszłością i przyszłością, to bardzo oszczędne nagłówki nie ułatwiają czytania tej od początku trzymającej w napięciu twórczości. W ten też sposób tworzy się, co prawda mały, ale jednak bałagan. Uważam, że w celach zmniejszenia obecnego chaosu można by dodać dodatkowo na przykład porę dnia, tu też godzinę, imię postaci, która w danej części jest dominująca. Tak, aby całokształt był bardziej czytelny, jasny już od samego początku, bez większego domyślania się ze strony odbiorcy.

Książka napisana została lekkim, dobrze czytającym się piórem, które wciąga, zachęca do przeżywania przygód z bohaterami. Pochłania czytelnika, obejmuje go niewidocznymi mackami i nie pozwala odejść od wyimaginowanego, ale jakże realistycznego świata.

Postaciami są najzwyklejsi ludzie, którzy na swoich barkach niosą jakieś brzemię, bagaż doświadczeń. Każdy z nich jest inny, oryginalny na swój sposób. Różni ich prawie wszystko, łączy jedno - wspólny cel wyprawy. Mimo iż są dość oszczędnie nakreśleni (szczególnie w kwestii fizycznej),to są to jednostki, z którymi da się nawiązać nić porozumienia. Niekiedy ich głupota mnie powalała na łopatki, no ale w końcu nie ma ludzi idealnych. Mimo wszystko ciekawie było przeżywać z nimi przygody.

Podsumowując: “Rysa” Kamili Bryksy to klimatyczna, mroczna powieść, w której dzieje się dużo. Z każdą stroną coraz bardziej porywa w swój wir czytelnika, nie pozwalając mu spocząć nawet na chwilę. Mimo małych potknięć jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Jednak do mojego ideału jeszcze trochę brakuje. Niemniej polecam. Czytajcie.



Tytuł: "Rysa";
Autor(ka): Kamila Bryksy;
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja;
Ilość stron: 304;
Data premiery: 14.05.2025 r.;
Wydawnictwo: Mięta;
Moja ocena: 7/10.







mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 7/28/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Recenzja, Thriller kryminał sensacja
Starsze posty

7/23/2025

Zapowiedź patronacka: "Ostatni eon" Daria Czyszkowska

 Post-apo / Fantasy



"Ostatni eon"

Daria Czyszkowska






28 sierpnia 2025 roku, nakładem Wydawnictwa Wieża Czarnoksiężnika ukaże się fascynująca powieść postapokaliptyczna, fantasy. Jej tytuł, to: "Ostatni eon", autorką jest Daria Czyszkowska.


Opis książki:

"Stary Wszechświat musi odejść.

Żeby wypełniła się przepowiednia o jego końcu, musi dojść do połączenia linii krwi
rozdzielonej w dawnych czasach przez wojnę, która doprowadziła do upadku cywilizacji.
Melchior, przedstawiciel jej męskiej odnogi, żyje w religijnej wspólnocie na kontynencie
znanym niegdyś jako Ameryka Południowa.

Pewnej nocy jest świadkiem nadzwyczajnego morderstwa. Obserwuje, jak tajemnicza kobieta
samym dotykiem zabija starego zielarza. Kiedy nieznajoma kładzie rękę na czole Melchiora, ten
jednak nie umiera, ale doznaje wizji i objawienia prawdy.

Mężczyzna odkrywa, że jest potomkiem umarłych już bogów, a jego przeznaczeniem jest
podróż za ocean, która umożliwi połączenie linii krwi i dopełnienie przepowiedni.
Koniec wydaje się nieunikniony, ale to nie cel się liczy, a droga."



Tytuł: "Ostatni eon";
Autor(ka): Daria Czyszkowska;
Gatunek: post-apo, fantasy;
Ilość stron: 379;
Data premiery: 28.08.2025 r.;
Wydawnictwo: Wieża Czarnoksiężnika.






mylivesignature-1
Czytaj więcej »
on 7/23/2025 0
Podziel się!
Etykiety:
Fantastyka SF, Patronat, Zapowiedzi
Starsze posty
Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Szukaj na tym blogu

Polecany post

Zapowiedź patronacka: "Drugie życie" Bartłomiej Dusza

Moje linki

  • Facebook
  • Instagram

Popularne posty

  • Zapowiedź patronacka: "Scarlet letters. Tom 1" Katarzyna Smoła
      Romans / kryminał "Scarlet letters. Tom 1" Katarzyna Smoła 15 października , nakładem Wydawnictwa AlterNatywnego ukaże się powi...
  • Recenzja patronacka: "Pleń" Bogdan Tasche
      Thriller / kryminał / sensacja "Pleń" Bogdan Tasche Pogrzeb. Po raz kolejny zapadła grobowa cisza. Tym razem zdawało mu się, że ...
  • Recenzja: "Rysa" Kamila Bryksy
      Thriller, kryminał, sensacja "Rysa" Kamila Bryksy “Nie patrz w lustro. Nigdy nie wiesz, kiedy pojawi się w nim odbicie z przeszł...

Tina recenzuje

O mnie

Moje zdjęcie
TinaRecenzuje
Mam na imię Martyna, pochodzę i mieszkam w Trójmieście. Interesuję się przede wszystkim książkami - uwielbiam czytać i poświęcam tej czynności bardzo dużo swojego czasu. Moim ulubionym gatunkiem jest thriller i kryminał. W wolnych momentach recenzuję różnorodne powieści, a swoje opinie zamieszczam na blogu oraz w mediach społecznościowych. Poza tym interesuję się sportem, muzyką, którą mogłabym słuchać przez cały czas oraz kosmetologią. Jeśli masz jakieś pytania do mnie, chcesz nawiązać współpracę - śmiało pisz poprzez "wiadomość e-mail", lub Messengera. :)
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum

LubimyCzytać

Tags

Baśń Biografia Erotyk Ezoteryka Fantastyka SF Horror Literatura dziecięca Literatura faktu Literatura młodzieżowa Literatura obyczajowa i romans Literatura piękna Literatura podróżnicza Literatura więzienna Literatura współczesna Nauki społeczne Pamiętnik Patronat Poradnik Powieść przygodowa Recenzja Reportaż Thriller kryminał sensacja Uznanie Współpraca Young adult Zapowiedzi Zdrowie i medycyna
Tr31

Facebook

Tina recenzuje

Instagram

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Świat ukryty w słowach. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.